Najgorszy przedmiot w szkole :P

Claire

Nooo piszcie, piszcie.
Ja nie lubię gramatyki, geometrii i czuję, że nie polubię też fizyki xD.Chodź może...a raczej nie <otrząsa się>.

Poison Girl

A ja nie lubię chemii.
Dla mnie to jest po prostu czarna magia ._.

Dżamelii

Ai

zdecydowanie - WF :/ :/:/:/:/:/:/:/
Biegi, kozły, piłki rąbiące w głowę ( kamieniowanie )...
Poza tym matma, fiza, chemia, biologia, gegra, fizyka...

^Niewidzialna^

Takkk zdecydowanie fizyki! no i witaj w klubie Ai , bo w-f tez nie lubię:/...eh...

kasieńka :)

Chemia, fizyka matma :/.

Daphne

chemi i fizyka, normalnie NIENAWIDZĘ! beaah . . .

Nicole

Mój najgorszy przedmiot w szkole to polski i infa narazie tylko tyle w dalszych drogach pewnie bedzie trudniej i to o wiele

Liwia

Wprost nienawidzę matematyki...Pójdziecie do liceum to zobaczycie, że to jest prawdziwa męka...Same funkcje i jakaś logika, która chyba z ksieżyca spadła, bo normalny człowiek tego nie zrozumia...A do tego chemia...Pierwsze półrocze, to był prawdziwy koszmar...Te obliczenia molowe, stężenia procentowe...itp...Aż mi sie niedobrze robi, jak to wspomniam...Teraz już więcej jest terii, można się nauczyć regułek mi dwóje się ma...I jeszcze nie lubie fizyki...ale na szczęściej nauczyciel nie jest taki straszny i lekcje nawet są do zniesienia...A i jeszcze angielski...Tego to wprost nienawidzę...Kiedyś tak kochałam ten przedmiot, a teraz....Szkoda gadać i to wszystko wina nauczycielki, która przez bardzo długi czas myślała, że jesteśmy grupą zaawansowaną i dwała nam jakieś zadania z kosmosu...Teraz niby już wie, że my ejsteśmy początkujący, ale wcale lepiej nie jest...Taka sama harów i jakieś zadania, wzięte z księżyca...

Malutka

Matematyka i geografia :?

Poison Girl

Liwia, nawet nie mów mi o funkcjach.
Pisałam z tego już parę sprawdzianów, a nadal NIE MAM POJĘCIA CO TO TAKIEGO.

C*L*E*V*E*R

też mam problem z funkcjami to jest idiotyczne z resztą jak cała matma nienawidzę jeszcze chemii i nie lubię fizy

Poison Girl

No a pomyślcie, że z moją niechęcią do funkcji, wybieram się na mat-inf xD

Liwia

Poison Girl

No to mnie trochę zniechęciłaś xD
Właściwie mogę iść na każdy profil...
Oprócz biol-chem, bo nie znoszę chemii >.<

Pomyślę xP

Truskawkowy Potwór

Fizyka.
Boże.
Horror.
Koszmar.
Straszne

Poison Girl

A ja tam do fizyki nic nie mam xD

Daphne

Fizyka-ehhhh
Z fizyki miałam 2/3 jako proponowana ocena. Poprawiłam na 3 ;p w sumie to nie ma się czym chwalić ;/
To chyba mówi samo za siebie.
Nie cieprpie tego przedmioty.
No, bo co mnie to obchodzi z jaką prękością jedzie samochód, za ile się zatrzyma ?ble ble ble ;/

Nienn

Me nie cierpi matematyki >.<. Przez nauczycielkę, rzecz jasna. Człowiek siedzi jak na szpilkach i byle do dzwonka. A jak wywoła do tablicy, to dobrze bedzie, jak człowiek wie, jak ma na imię >.<. Ze stresu, oczywiście.
Ale w sumie matma jest prosta, o ile jest dobry nauczyciel z odpowiednim podejściem.
A logika jest jedną z najprostszych rzeczy w liceum. POczekajcie na wielomiany, trygonometrię i kombinatorykę. Chcoiaż to ostatnie nie jest jakieś wybitnie skomplikowane - tylko 90% zadań rozwiązuje sie "na czuja".

Kiedyś jeszcze nie cierpiałam historii, a ter, to mi zwisa i powiewa. W pierwszej klasie babka udawała, że nie widzi, jak ściagam, bo siedziałam w pierwszej ławce zaraz przy biurku, w drugiej klasie klasówki były opisowe, wystarczyło nauczyć się partii tekstu na pamięć i spoko. Jak była klasówka z Łokietka i Wielkiego zamieniłam sie z kumpelą miejscami, bo nam tak lepiej pasowały tematy

. A teraz babeczka stwierdza, że skoro nie zdaję historii i nie bedzie mi ona do niczego potrzebna po maturze, to wystarczy, że będę wiedziała, jak dobra ściemę puścić i tyle, zaliczy mi na 3, a jak cokolwiek jeszcze będę wiedzieć, to juz na 4.

O, nie cierpię jeszcze geografii. Ja isę na tym nie wyznaję i tyle. Nawet biogeografię omijam, jak tylko mogę.

Liwia